Dans un autre monde...

grozna

Natalia Ty sobie chyba żartujesz?!!! POgrywa!!!!??? mma nadzieję, że to jakiś głupi sarkazm przez ciebie przemawia.... Jeżeli odwołała WSZYSTKO to znaczy że wydarzyło sie w ich zyciu cos niespodziewanego i poważnego na tyle, że nie miała wyjścia jak tylko wycofac się z shobizu. Może chodzi o Reńka, może o jej =mamę może o chłopaków cholera wie.... proszą o prywatę a nie przepraszają FANÓW za to, że nie wydadza kolejnej płyty =, która możesz sobie kuopić i postawić na półce w folii.... na litośc boską dziewczyno!!!!

Bree

O zawieszeniu kariery jest też na głownej onetu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Biedna Celine, Renisław i cała rodzina. Coś poważnego chyba tam się musi dziać, że takie stanowcze kroki Celine powzięła...

Pit

Z byle powodu nie zawieszałaby koncertów, ciekawe na jak długo, kiedy doczekamy się kolejnego albumu .........

CELINE MARIE

grozna

O i tu się Bardzo mylisz kochanie bo nie posiadam piratów Ty na pewno dużo stracilas na tych hotelach i innych rezerwacjach Wink

przykro mi to mówić ale nie zgadzam się z Tobą Fakt ze mam ALE do teamu Celine za ich pracę braki promocji itd nie Oznacza ze przestałam być jej wiernych fanem Ty jesteś kolekcjonerka... dzięki tobie tłumy się bogaca tyle w tym temacie Musiałam zareagować bo myślałam że żartujesz ale widać ze nie GDYBY ZMARLA CI MAMA TATA KTOS BARDZO BLISKI poszłabys do pracy następnego dnia? Bez komentarza Natalko

baton

https://www.youtube.com/watch?v=W1_807ANlt8

WPRost
[link widoczny dla zalogowanych]

Dominika

Dziś w Superstacji mówili o Celine i jej przerwie w karierze.

karalayna

Celine na okładce Hello Canada znowu [link widoczny dla zalogowanych]

CELINE MARIE

Celina jest w Vivie,zdjecia na 'naszej' stronie Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]

Victoria

Jestem po lekturze, bardzo szczery wywiad.

grozna

W Viv'ie był krótki tekst, z którego się uśmiałam. Zdjęcie z koncertu charytatywnego i jakies stare z dzieciakami. Napisali, że Reniek ma amputowany język i ma protezę więc uczy sie mówić........

CELINE MARIE

baton

zawiesila kariere a i chawire w szamenaglu zrównali z ziemia hehe

[link widoczny dla zalogowanych]

Marthe23

ciszzzzaaaaaaaaaaaa tu "jak makiem zasiał" Zagląda ktoś tu jeszcze?

CELINE MARIE

z 5 osob

grozna

tak to jest jak się ludzie nie spotykają to i forum umiera

CELINE MARIE

co ma piernik do wiatraka? Lulek,ja czy baton nie bylismy na zadnym zlocie a jestesmy wierni forum od wielu lat,a sa osoby ktore byly na tych spotkaniach i przepadly przewala oczami

Johnny_Drama

też na żadnym zlocie nie byłem, a od chyba 6 lat włóczę się po tych celinowych forach. I puki co nadal tu jestem.
A pamiętam taką rozmowę na forum podczas której jeden z głównych "zlotowiczów" stwierdził, że zloty w większości przypadków wcale nie zacieśniały więzi między ludźmi, czyli nie przekładały się na stałe przyjacielskie kontakty wykraczające poza sferę forum. Może są wyjątki, ale jak wiemy wyjątki potwierdzają regułę.

CELINE MARIE

Tak pamietam jak Dominika to napisala, a teraz i jej sie nie chce wchodzic na forum,zreszta wchodzi sie na nie chyba dla Celiny a nie dla znajomosci przewala oczami

Marthe23

ale najważniejsze, że MY tu jesteśmy Wesoly

Ja często zaglądam, no przyznaję dużo może nie piszę. Ale wygląda na to, że jak nas tak mało to czas zacząć się udzielać Wesoly

to może wreszcie coś się tu ruszy.

Johnny_Drama

CELINE MARIE

Bree

CELINE MARIE

Skoro to forum mialo przezyc, a o Celinie nic sie nie pisalo to trzeba bylo zastapic niebyt innymi tematami.Jednak pierwotnie gdy forum buchalo rozmowami jeszcze kilka lat temu to glownie rozmawialo sie o Celinie bo bylo z kim i o czym i ja dla Celiny jednak jestem fanka, a nie dla ludzi.Jasne,ze fajnie sobie pogadac czasem z forumowiczami ale nie bylo to moim priorytetem kiedy pierwszy raz weszlam na forum iles tam lat temu.
Bree ja mowie za siebie ,Ty mozesz czuc inaczej Wesoly

karalayna

cześć wszystkim chciałam tylko powiedzieć ze też tu zaglądam dość czesto i to z 2 powodów: Celine ale dla ludzi także chociaż osobiście nie miałam przyjemności was poznać

Bree

Oczywiście CM i ja czuję inaczej, bo pamiętam stare czasy świetności tego (w sumie nie tego, tylko kilku poprzedników tego Forum) kiedy były coroczne wybory "Forumowiczowe naj roku", kiedy były żywe dyskujse o twórczości Celine, nasze sondy o jej płytach, kiedy kreatywność Forumowiczów była duża i kiedy dużo forumowiczów było, a których teraz nie ma już od wielu lat tu na forum a z którymi ja mam kontak pozaforumowy i dla mnie bez tych ludzi to nie ma sensu to Forum, bo ja wiem, że Forum jest o Celine ale tworzą je Fani a nie Celine, niestety. I takie jest moje zdanie i odczucie, jak widzę inne niż Twoje, Nataliii Jezyk

CELINE MARIE

Jasne,ze nie ma forum bez ludzi jednak ja jestem fanka Celiny przede wszystkim dla siebie i dla niej i mi ludzie do tego nie sa potrzebni.Takze mi wisi i powiewa,ze ktos na forum za przeproszeniem sra bo rzekomo ma milion innych wazniejszych spraw.Nie ma dla mnie wymowki,ze ktos ma prace,rodzine itd.,kazdy ma obowiazki ale zeby nie wejsc chociaz raz dziennie no dobra raz na tydzien na kilka minut i cos naskrobac to sorry ale klamstwo i kij mu w oko Kijem go!

Johnny_Drama

to chyba nie jest kwestia braku czasu, tylko zmiany podejścia do idola, albo zmiany idola. Ostyga zapał bycia FANEM, a zostaje fan, albo i to nawet nie. Gusta się zmieniają, muzyczne też, więc.... Poza tym można czuć się znudzonym czymś, np. takim forum, sam przez to przechodziłem, ale jakoś mi przeszło i teraz jak zaglądam do netu to zaglądam i tu, w dużej mierze po prostu z przyzwyczajenia. Fajniej jak było dużo ludzi, bo coś się działo, zawsze ktoś coś napisał, teraz tych piszących jest dosłownie kilka osób, więc jak nikt z tych kilku osób nic nie naskrobie to "jest to relacja z miejsca, gdzie nic się nie dzieje". Forum jest o Celine, ale jest masa innych tematów, w których można się udzielać, a które idealnie pozwalały by utrzymać życie na forum, w czasach celinowej posuchy, gdyby ludzie się w nich udzielali. Kogo interesuje tylko Celine w nosie ma te inne tematy, nawet do nich nie zagląda, ale są też tacy co zaglądają, ale na tym się kończy bo śladu z jakiś przyczyn nie zostawiają. No, napisałem co miałem do napisania, dawno się już tak nie rozpisałem Niepewny

Marthe23

noo i mamy piękną dyskusję Wesoly

Może nie w temacie ale Celine słucham od 1994 roku. Nie będę się tu chwalić moim wiekiem, ale mam już swoją rodzinę i wszystko co z nią związane Wesoly

ale bycie fanem w niczym mi nie przeszkadza podczas domowych obowiązków Wesoly

Wystarczy po prostu nim być. Cieszyć się z tego, że połączyła nas wspaniała osoba, cieszyć się tym co nam daje Wesoly

bo chyba muzyka i emocje - to najważniejsze Wesoly

w byciu fanem

karalayna

Troche nie w temacie ale w końcu coś sie tu dzieje NARESZCIE .Ja przyznaje sie bez bicia za pisaniem nie przepadam ale czytac uwielbiam wiec ciesze sie bardzo ze sie ruszyło coś mam nadzieje i oby to trwało . To bybyło tyle narazie zeby nie bylo ze nic nie szkrobie
Teraz coś w temacie Celinowym bo juz dawno nic nie było [link widoczny dla zalogowanych] a to jak przeczytałam to mi sie tak az jakos miło zrobiło a tak wogole to co byscie zrobili z taka kasa ? Mnie trudno sobie nawet wyobrazic taka kase . To chyba najdłuższy post w mojej karierze ( to tak na marginesie )

Johnny_Drama

każdy woli czytać, ale żeby móc czytać ktoś musi coś napisać, taka dziwna zależność Mruga

Gdybym miał takie pieniądze jak Celina, to bym założył własną firmę, otworzył restaurację, wybudował domy w górach i nad morzem, kupił kilka wymarzonych aut, zainwestował pieniądze w obligacje i różne papiery wartościowe żeby mieć pewność, że fortuna nie zniknie. Spełnił bym marzenia najbliższej rodziny i wspomógłbym jakieś fundacje itp. instytucje, bo im się nigdy nie przelewa. A i kupił bym sobie jacht pod żaglami Wesoly

Polska Łechtaczka Rybna

Celinka powinna mi dac pare milionikow to wtedy zalozylibysmy super cacy forum ze szkla i lotosu.

grozna

Mając tyyyyle kasy wykupiłabym nam m-ce na forum. Zgadzam się z Bree i Johnnym. Jesli chodzi o brak czasu... wow.. mam go aż nadto ostatnio- 4 tydzień L4- skręcona kostka- zaglądam codziennie na F i nic tu nie ma..... ludzie zajęli się swoimi sprawami p prostu. Chyba nawet koncert w Paryżu nie zbliżył tak forumowiczów i nie sprawił, że na forum się zagotowało. Kontaktu ze sobą mam nadzieję, nie zerwiemy i wydaje mi się, że prędzej ten kontakt urwie się pomiędzy wirtualnymi forumowiczami, niż tymi z krwi i kości;)

Johnny_Drama

Witam w klubie, ja też już 5 tydzień na zwolnieniu, ale może tylko do piątku, bo już mi się znudziło.
Generalnie nie ma zainteresowania Celine, widzę to po stronie "My queen..." ("All because...") stronka wygląda fajnie, ale zainteresowanie marne.
A kontakt między wirtualnymi forumowiczami oczywiście że urwie się w momencie zniknięcia forum, lub świadomego wyboru forumowicza, bo nie wiem jak inny ale przynajmniej ja namiarów na nikogo poza forumowymi nie mam, więc sprawa jest oczywista.

Pit

Nie wiem, czy po prostu marne zainteresowanie forum nie wynika też ze zmiany upodobań, teraz przede wszystkim facebook itp się liczy, a nie fora, czy strony internetowe.

Johnny_Drama

też może coś w tym być, trochę inne formy komunikowania się są teraz w modzie.

grozna

Nie wydaje mi się, że fejs nas zdeklasował. Ja osobiście nie lubię tego celinowego gadania na fejsie i unikam komentarzy. Cały mój światek nie musi wiedzieć, że śledzę jej karierę. Zresztą to nawet bywa żenujące. W zasadzie im mniej ludzie z pracy o mnie wiedzą tym lepiej.
Johnny co się stało, że L4? Ja chyba przedłużę swoje.... w sumie to płaca mi 100% więc co czego mam sie spieszyć?

Johnny_Drama

ja w ogóle nie mam konta na FB więc obcy mi "fenomen" tego portalu.

Do wtorku też jeszcze posiedzę w domu, bo tak średnio się miewam Smutny

Mam kontuzję pleców, uszkodziłem sobie kręgosłup między dwoma kręgami, mam ucisk na nerwy, co daje m.in. objawy podobne do zapalenia korzonków, bolesne to jak sto diabłów, ale leki wreszcie zaczęły pomagać. Powoli się z tego wyciągam, ale wlecze się to niemiłosiernie, nie umiem tak na dupie bezczynnie siedzieć, a właściwie leżeć. Nuuudy.

grozna

Ja już chodzę po ścianach....jestem osobą aktywną i siedzenie na dupie, żeby noga odpoczywała to dla mnie męczarnia. Nie tęsknię za pracą ale za ruchem. Gdyby to była ręka byłabym przynajmniej na chodzie, a tak..... areszt.

Johnny_Drama

no ja też tak mam, leżeć, leżeć, leżeć, ewentualnie siedzieć. Teraz już więcej chodzę, nawet dzisiaj u wulkanizatora byłem, choć teraz to zaczynam boleśnie odczuwać. Praca nie zając, nie ucieknie, ale nudno tak w jednym miejscu. Nawet w gry na starym Pegazusie zacząłem grać, bo mało ruchu wymagają, a zawsze jakaś rozrywka poza książkami, filmami i netem.

grozna

Ha.. a mi się nie chce nic... a czas leci koszmarnie szybko.....gram w pokera oglądam jakieś coś nic nie chce mi sie czytać... mogłabym TYLE rzeczy zrobić a jak przyjdzie co do czego to pffff... nic.....praca nie zając to prawda....niestety w moim wypadku jest tak, że jak mam zorganizowany dzień to zrobię kilo różnych rzeczy a jak nie....już nawet zaczęłam czytać jakąś starą biografię Renisława...bo o Celinie to nic a nic mnie nie interesuje i tez nie ma co.....a najdziwniejsze jest to, że wszyscy mi zazdroszczą!

Johnny_Drama

to może ja powiem, że do wulkanizatora od poniedziałku się wybierałem i gdyby nie wczorajsza pogadanka połowicy to nadal bym olał sprawę, no bo przecież może moim samochodem jeździć, skoro ja nigdzie się nie ruszam Wesoly

Fotkę na ścianę dwa dni wkładałem do ramki, rachunek za telefon trzy dni czekał na pulpicie na zapłacenie, piłkę rehabilitacyjną dwa dni pompowałem, nie napompowałem, połowica napompowała. Rozwalony czas, ale ciągle mi nudno, wymyślam sobie głupie zajęcia zamiast zrobić coś pożytecznego, choć czytanie książek to pożyteczna sprawa.
Dzisiaj nawet zadzwoniłem do Biblioteki czy by trochę moich książek nie przygarnęli, a owszem, chętnie, tylko muszę przywieźć, no i nie wiem, w tym tempie może do wiosny spakuję, a gdzieś w lecie zawiozę.

grozna

hahaha ja regularnie płacę karę za przetrzymanie książek a wystarczy zadzwonić i powiadomić, że później się odda... a najlepsze jest to, że pożyczam 2 do 3 książek i zawsze jedna jest nie przeczytana.....jak jeżdżę do pracy to mam do 2h czasu w bezsensownej podróży, dzięki której czytam. Siedząc w domu nie chce mi się nawet czytać....CHOCIAŻ podjęłam się ukończenia felietonów Tyma. Ci drugi , co trzeci... albo maksymalnie co czwarty dzień ( nie wiem, bo już nie ogarniam jaki to dzień tygodnia mamy i ile czasu już upłynęło) ćwiczę zawzięcie do pierwszej kropli potu....

Johnny_Drama

książek z biblioteki już dawno nie wypożyczałem, zawsze jakoś mi bliżej było do księgarni niż do biblioteki Mruga

Ubaw miałem jakieś 2 miesiące temu jak dostałem upomnienie o przetrzymywaniu książek, gdy tymczasem ostatnią książkę wypożyczyłem jakieś 4-5 lat temu. Oczywiście okazało się że to pomyłka, ale zaskoczka była. Generalnie trochę przesiadam się na ebooki, bo nie mam już gdzie trzymać tych książek. Teraz (tzn. w lecie) oddam trochę książek to zrobi się miejsce na nowe, bo lubię mieć jednak papier pod palcami.

P.s. chyba piszemy nie na temat, hmm... przewala oczami

CELINE MARIE

spoko,poczytamy o waszych kontuzjach i perypetiach z tym zwiazanych w temacie o Celinie w mediach przewala oczami

Johnny_Drama

super, dzięki za wyrozumiałość Mruga

Przynajmniej ktoś coś tu pisze.

grozna

to jedyny z dwóch tematów do których ktokolwiek zagląda.....no imamy 4 do zera z Gruzją.... święto.. POlska pijana .. dobrze że dziś piątek....

Pit

grozna

NIe to nie tak. Nie wstydzę się ani nie ukrywam. Należę przecież do grupy celinowej na fejsie;) Nie obnoszę się i nie chwalę i nie mówię o tym nikomu, bo niestety moje środowisko pracy jest podłe. W 2008 potrzebowałam wolne dni na koncerty, które były w tygodniu. Do dziś nie mam pojęcia jak przetrwałam w pracy między Krakowem a Wiedniem....W każdym razie wziąć u mnie wolne tak po prostu było prawie nie możliwe....nie dlatego, że nie było ludzi do pracy tylko zwyczajnie z zawiści. Wszystkich zżerała ciekawość i musisz się tłumaczyć po co ci wolne itd...podłe suki tam pracowały. Niektóre koleżanki- nie podłe suki- wiedziały, że jestem "wyznawcą" a wprost urzędu były bilbordy z Celiną i o matko....nikt nie skojarzył, że ja na koncerty jadę....a w tym czasie ktoś był na urlopie, komuś dziecko chorowało, ktoś miał lekarza... i tak było komu pracować....ALE. Dlatego nie rozmawiam z nikim o gustach muzycznych....nie chcę słuchać opinii niczyjej czy się to podoba czy obciach , nie chcę miec problemów.

Pit